poniedziałek, 28 listopada 2022

Radek , Gruby i Smok

 Tego dnia w Krakowie było słonecznie i ciepło. Gruby i Radek mieli ochotę na przygodę.  Postanowili wybrać się na spacer do ulubionego parku. 

Spokojny spacer nie trwał długo, bo idąc uliczką usłyszeli głośny ryk. Dochodził on z Wawelu.

Radek od razu uruchomił swoją latającą maszynę. Zabrał Grubego na pokład i polecieli w kierunku, z którego dobiegał hałas.

Radek i Gruby szybko pojawili się na Wawelu. Ku ich zdziwieniu przy zamku leżał ogromny Smok. Wyglądał on na smutnego - głośno płakał i ryczał.


 

Zaciekawiony Radek wylądował obok Smoka, a Gruby od razu podbiegł do potwora. Odważny chłopiec zapytał Smoka. dlaczego jest smutny, a ten odpowiedział, że to dlatego, że od wielu dni nic nie jadł.

Gruby wyraźnie się zmartwił i zapytał Smoka o powód tej okropnej diety. 

Smok opowiedział całą historię: otóż zły Czarnoksiężnik porwał jego koleżankę, księżniczkę Ninę. Następnie zamknął ją w wieży na Wawelu i powiedział, że nie wypuści jej, dopóki nie zgodzi się zostać jego żoną. Dodatkowo zaczarował on wszystkie sklepy i zniknęły z nich ulubione płatki śniadaniowe Smoka. Smok nie lubił innych potraw, dlatego z głodu nie miał siły, żeby uratować księżniczkę z wieży.

Gruby mocno się zdziwił, że Smok lubi tylko jedną potrawę. Przecież w sklepach jest tyle pysznych różności! Wyciągnął z latającej maszyny przysmaki i podał Smokowi. Ten je powąchał i stwierdził, że pachną tak, jak jego ulubione płatki, więc zjadł wszystko ze smakiem i od razu nabrał sił. Następnie poprosił Radka i Grubego o pomoc w pokonaniu Czarnoksiężnika. Ci oczywiście się zgodzili i po naradzie przedstawili Smokowi swój sprytny plan.

Zanim jednak wyruszyli do zamku złego starca, wszyscy polecieli pod wieżę, gdzie była księżniczka Nina.Bohaterowie powiedzieli jej, żeby się nie martwiła, bo zaraz będzie wolna. Potem szybko polecieli w stronę IKEA po bardzo ważną rzecz i zaopatrzeni w tarczę antymagiczną wyruszyli w drogę. 


 

Podróż była bardzo długa, ale na szczęście Smok i Radek lecieli bardzo szybko.

Minęli Krainę Wielkich Różowych Grzybów, na których chwilę poskakali. Następna była Kraina Motyli Gigantów, których Smok trochę się bał. Na końcu odwiedzili Krainę Latających Psów. Ta ostatnia szczególnie spodobała się Grubemu, jednak w końcu stwierdził, że woli latać z Radkiem, niż samemu.


 

Ostatnią przeszkodą, jaką mieli do pokonania, był wielki labirynt z draceny. Nie dało się nad nim przelecieć, gdyż powietrze nad labiryntem było zaczarowane. Smok zaproponował, że może spalić labirynt jednym chuchnięciem. I tak się stało - Smok zionął ogniem i dracena stanęła w płomieniach. Minęło kilka chwil i labirynt zniknął.

W tym samym czasie Czarnoksiężnik zajęty był wyrobem magicznych mikstur. Bardzo zdziwił się, kiedy w drzwiach swojej komnaty zobaczył Radka, Grubego i Smoka. Zaskoczony Czarnoksiężnik chciał uciec, ale Gruby był szybszy i zagrodził mu drogę.Zły starzec był w potrzasku i musiał użyć magii, żeby się wydostać. Wypowiedział na głos jakiś czar i rzucił zaklęcie na Grubego.

Na szczęście Radek szybko pojawił się przed Grubym, trzymając lustro z IKEA. Zaklęcie odbiło się od lustra i trafiło w Czarnoksiężnika, zamieniając go w pandę.


 

Nagle zamek zaczął się rozpadać, więc Smok zabrał pandę na grzbiet i wszyscy szybko uciekli.

Wrócili do Krakowa, prosto do księżniczki Niny. Ona była już wolna i czekała przed bramą. Księżniczka z wdzięczności dała chłopakom prezenty. Smok dostał ciepłe skarpety robione na drutach, Gruby zapas karmy, a Radek magiczny amulet. Nina obiecała też zaopiekować się pandą.

Zmęczony przygodami Smok wrócił do swojego domu w górach. Księżniczka postanowiła pójść na spacer, a Radek i Gruby wrócili do swojego domu. Radek od razu zawiesił w  swoim domu lustro z IKEA, żeby przypominało mu o tej wspaniałej przygodzie.


KONIEC

ciąg dalszy nastąpi

poniedziałek, 21 listopada 2022

 Cześć. Jestem Radek. Dopiero zaczynam moją przygodę z blogowaniem. Ostatnio interesuję się pisaniem opowiadań i ich animowaniem. Chciałbym się podzielić tym, co robię na moich zajęciach. Zapraszam do czytania i oglądania. A teraz kilka słów o mnie:



3.2 (Wehikuł został użyty)

 Radek zobaczył tylko błysk i zanim sam dotarł w to miejsce, nikogo już nie było, za to oboje z Grubym przyglądali trawie, na której był cza...